Państwo, polityka, społeczeństwo...

Debaty o eutanazji – po holendersku

EutanazjaEutanazja nie jest zjawiskiem nowym, już w starożytności była akceptowana i stosowana. W Holandii wykonywano ją w szarych szpitalnych strefach, pomimo tego, że była jeszcze objęta prawem karnym. Regulację tego problemu wymusiła opinia publiczna. W mediach toczyły się burzliwe dyskusje z udziałem lekarzy, polityków i ekspertów. Odbyło się wiele procesów celem określenia koniecznych i precyzyjnych warunków. W 2002 r. eutanazja w Holandii została zalegalizowana.

Eutanazja ma dużo zwolenników i tyleż samo przeciwników. Różnica zdań wynika z różnych systemów wartości, jakimi kierują się obie strony. Przeciwnicy eutanazji uważają życie za dar od Boga, a cierpienie to kara za grzechy, którą muszą odpokutować. Zwolennicy natomiast uważają, że jest to sposób zakończenia życia nieuleczalnie chorym.

Kolejnym argumentem jest prawo do wolności, a więc prawo decydowania o własnym życiu, jak i sposobie jego zakończenia. Znam kobietę, której mąż był nieuleczalnie chory i poddał się eutanazji.

– Mąż chorował na raka jelit, nie miał żadnych szans na powrót do zdrowia. Bardzo kochałam męża i nie mogłam już dłużej patrzyć, jak cierpi. Wspólnie zadecydowaliśmy o eutanazji. Mąż miał zaledwie 42 lata. Ze śmiercią męża musiałam się pogodzić. Teraz myślę o czymś zupełnie innym. Dlaczego diagnoza nowotwór złośliwy od zawsze oznacza wyrok śmierci? Mówi się o ciągłych postępach w medycynie, dlaczego więc ciągle nie ma skutecznego leku, na które czeka miliony ludzi na świecie? A może jest, tylko jego sprzedaż nie jest komercyjnie atrakcyjna. Choroby stanowią wielki biznes dla światowego przemysłu farmaceutycznego, który dba tylko o kolosalne zyski, a człowiek nie liczy się wcale. To właśnie ta sytuacja zabiła mojego męża, eutanazja była jedynie koniecznym wyborem.

Jak eutanazja wygląda w praktyce? Lekarz ma obowiązek udzielić pacjentowi pełnej informacji o jego chorobie, jak i o dalszych rokowaniach. Bywa niestety, że diagnoza jest bardzo niepomyślna; choroba nieuleczalna i skonsultowana przez co najmniej dwóch niezależnych lekarzy wykluczy wątpliwość. Perspektywa bólu i cierpienia oraz dalszej wegetacji skłania chorych do poddania się eutanazji. Prawo do eutanazji nie może jednak stać się zjawiskiem powszechnym i aby eutanazja mogła być dokonana muszą być spełnione ściśle określone warunki. Lekarz musi być całkowicie przekonany, że żądanie pacjenta było jednoznaczne i w pełni świadome, bowiem decyzja przystąpienia do eutanazji jest aktem lekarza i pacjenta wspólnie. Po dokonaniu eutanazji sporządzane są szczegółowe raporty przez co najmniej dwóch lekarzy przy tym obecnych, które poddawane są ścisłej kontroli prawnej. Należyta staranność i wykluczenie wszelkich zaniedbań zdejmują całkowicie odpowiedzialność karną z lekarzy wykonujących zabieg. Dzieciom poniżej 12 roku życia eutanazja w Holandii jest zabroniona, natomiast za dzieci w wieku 12-16 lat muszą zadecydować rodzice.

W Holandii nie wszyscy lekarze podejmują się eutanazji. Miałam okazję porozmawiać z lekarzem, który dokonuje eutanazji, a znając lekarza bardzo dobrze, chętnie podjęłam rozmowę, licząc na szczerość jego wypowiedzi.

– Co myślisz o eutanazji i dlaczego podjąłeś się jej dokonywania?

– Mam do czynienia z pacjentami obłożnie chorymi, którzy na powrót do zdrowia nie mają już żadnych szans. Ci ludzie bardzo cierpią i wiedzą, że bez bólu nie przeżyją już żadnego dnia. Osobiście uważam, że okrucieństwem jest odmówić pomocy i zmuszać do dalszego życia jeśli chory chce godnie umrzeć. Widziałem też takich, którzy z rakiem walczyli do końca wyrzucajac z siebie fragmenty wnętrzności i mówili z przekonaniem, że jeszcze z tego wyjdą.

– Przeciwnicy eutanazji uważają, że jest to sprzeczne z etyką zawodu lekarskiego.

– Moim obowiązkiem jest udzielenie pacjentowi pełnej informacji o jego chorobie i dalszym jej przebiegu. Kolejnym moim obowiązkiem jest też przeciwdziałać cierpieniom i chorym nieść pomoc. Należy uszanować wolę chorych i pozwolić im godnie umrzeć, przerywając pasmo nieustających cierpień. Znam wiele przypadków, gdzie nieuleczalnie chorzy chcąc przyspieszyć swoją śmierć, odmawiali przyjmowania napojów i pokarmów. Czy to nie jest samobójstwo? Czy bardziej etycznym będzie nie dopuścić do godnej śmierci i pozwolić na samobójstwo zrzucając z siebie odpowiedzialność? Dając prawo do aborcji, zabija się życie jeszcze w łonie matki, jak można zabronić prawa do śmierci tym, którzy do życia nie są już zdolni?

– Kościół krzyczy – nie!

– Nie każdy jest osobą wierzącą, a i Bóg dał człowiekowi wolną wolę. Przekonania religijne nie są przecież obowiązkiem każdego, a pogląd i decyzja osoby niewierzącej nie powinna budzić sprzeciwu pozostałych.

– Jest jeszcze opieka paliatywna, hospicja.

– Ciągła opieka ze strony innych staje się dla niektórych trudna do zniesienia i nie wszyscy chcą się poddać uporczywej terapii. Jeśli degradacja organizmu zaczyna postępować w sposób nieodwracalny i nastąpił już powolny proces umierania, ciągłe podtrzymywanie życia przez maszyny traci sens. Nie powiedziałem nic o kosztach, a są ogromne.

– Czy lekarz wykona eutanazję na prośbę każdej, nieuleczalnie chorej osoby?

– Nie wszyscy lekarze godzą się na przerwanie życia choremu, bo nie wszyscy chorzy kwalifikują się do eutanazji. Maksimum wiedzy lekarskiej o chorobie, a także o jej następstwach, sklasyfikowanych w medycynie, pozwoli lekarzowi podjąć najodpowiedniejszą decyzję. Eutanazji odmawia się osobom ze schorzeniami trudnymi do zniesienia, jednakże nie zagrażającymi życiu pacjenta w krótkiej perspektywie. Bardzo rygorystyczne prawo, jak i rygorystyczna kontrola powoduje, że eutanazja wykonywana jest w najbardziej uzasadnionych przypadkach.

– Kto najczęściej poddaje się eutanazji, chodzi mi o konkretne grupy społeczne?

– Nie znam życiorysów wszystkich pacjentów. Myślę, że są to ludzie, którzy wcześniej byli bardzo aktywni zawodowo i społecznie, też osoby bardzo silnie związane z rodziną i najbliższymi, a coraz trudniejszy kontakt każdego dnia powoduje utratę emocjonalnej więzi.

Na tym zakończyliśmy rozmowę, która łatwą nie była, przynajmniej dla mnie. Eutanazja na pewno jest trudnym zagadnieniem, tematu nie można jednak unikać, gdyż staje się on coraz bardziej aktualny. W wielu krajach podejmowana jest próba legalizacji eutanazji, jednakże jej akceptacja wymaga ogromnej zmiany kulturowej społeczeństwa.

Nina Jansen
PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.