Koncert zespołu Betty Be, Mikołów 2009

Betty BeBetty Be

Jak pewnie każdy wielki fan Los Trabantos, długo nie mogłem pogodzić się z myślą, że mój ulubiony żeński zespół nigdy już dla mnie nie zagra! Kiedy Lady Graża szukała ratunku w ramionach kolejnych wpływowych mężczyzn, Ula de Luxe zostawiała w stołecznych barach szlak rozbitych szklanek po wódce, a Bejonz śpiewała tandetne przeboje w knajpie dla wykolejeńców, ja pisałem do prezydenta, premiera, a nawet ministra kultury, by choć raz zrobili coś pożytecznego – doprowadzili do reaktywacji zespołu. W imieniu premiera za uwagi przesłane w liście podziękowała mi Pani Małgorzata Glinkowska i na tym się skończyło, a reszta towarzystwa list zignorowała. I kiedy już prawie pogrążyłem się w otchłani rozpaczy, nadeszła długo oczekiwana wiadomość, oto trzy główne postacie zespołu postanowiły powrócić do swoich fanów w nowym projekcie. Od tego czasu z niecierpliwością czekałem na ich koncert. I w końcu się doczekałem, na Śląsk przyjechała Betty Be w składzie bardzo zbliżonym do Los Trabantos:

Grażyna Malinowska

<-- Grażyna Malinowska – wokal i gitara,

Marta Czeszejko-Sochacka – saksofon i wokal, -->

Marta Czeszejko-Sochacka
Ula Jabłońska

<-- Ula Jabłońska – gitara basowa,

i na perkusji – Dawid Artyszuk. -->

Dawid Artyszuk
Marta Czeszejko-SochackaMarta Czeszejko-SochackaGrażyna MalinowskaGrażyna MalinowskaUla Jabłońska
Betty BeBetty Be

Pech chciał, że akurat się rozchorowałem, a głośna muzyka i zimne piwo na pewno nie służą chorym drogom oddechowym. Ale cóż było robić, Betty Be miała zagrać na Śląsku dwa koncerty i nie wiadomo kiedy znowu do nas powrócić. Zdrowy czy nie, musiałem jechać. W ten oto sposób znalazłem się w klubie Pryzmat w Mikołowie. Mówiąc oględnie warunki do grania nie były najlepsze, było ciasno, mikrofony sprzęgały, a perkusja zagłuszała to, co udawało się z nich wycisnąć. Na domiar złego publiczność (poza szczęściarzami z przodu) nie miała najlepszej widoczności. Żadnego podwyższenia dla zespołu i jeszcze wielka kolumna na środku sali. Szkoda, bo akurat ten zespół nie tylko świetnie gra, ale również oszałamiająco wygląda! Idę o zakład, że każda z dziewczyn miała wśród publiczności wielu zakochanych bez pamięci fanów, Dawidowi zostawała garstka obecnych na koncercie dziewczyn, ale za to nie musiał się nimi dzielić. Ja oczywiście od pierwszego wejrzenia zakochałem się w basistce, czyli zielonookiej Uli de Luxe i przez cały koncert drżałem niczym struny pod jej palcami!

Grażyna MalinowskaUla JabłońskaMarta Czeszejko-SochackaDawid Artyszuk
Marta Czeszejko-SochackaGrażyna Malinowska

Dzięki widocznemu w oczach fanów uwielbieniu Betty Be odważnie znosiła wszystkie niedogodności i przeciwności losu. Grała ostro, pięknie się uśmiechała i przewracała prowokująco oczami, a publiczność z pierwszego rzędu dosłownie padała jej do stóp. Kiedy Grażyna wyrażała obawy czy w ogóle słychać co śpiewa jakiś fan odkrzyknął, że nieważne, bo znamy teksty na pamięć! Jednym słowem przyjęcie zespołu było więcej niż ciepłe! Co prawda na prośbę Graży bielizna rozkochanych fanów nie poleciała w kierunku zespołu, ale jestem pewien, że to tylko ze względów estetycznych. Mężczyźni mają pod tym względem jednak o wiele mniejsze możliwości, a latające biustonosze są nieporównywalnie efektowniejsze niż latające skarpetki.

Betty Be zagrała w większości swoje autorskie kawałki, takie jak Szatana, Dziewczyna w cekinach, Temporary Boyfriend i chyba mój ulubiony, rozpoczynający się melodyjnym saksofonowym intrem – Rozmiar B. Podobnie jak w przypadku Los Trabantos teksty są lekkie, z poczuciem humoru i dużym dystansem do siebie – jak to powiedziała Graża – z życia wzięte; o wracających mężach, malejących biustach, zazdrości, a nawet – o zgrozo – o Szatanie!

Ula JabłońskaUla JabłońskaUla Jabłońska
Grażyna MalinowskaUla JabłońskaMarta Czeszejko-Sochacka

Wszystko zaczęło się, gdy wzięłam z półki rozmiar C, a sprzedawczyni mówi nie, Twój rozmiar to rozmiar B! Czy będziesz wciąż kochał mnie w staniku rozmiar B? Ze zgrozą w lustro patrzę się, to nie jest już rozmiar C! Co teraz ze mną stanie się? Mój rozmiar to rozmiar B! Czy będziesz wciąż kochał mnie w staniku rozmiar B? Na starym staniku wyraźnie C było jak to się stało, że w B się zmieniło? Na starym staniku wyraźnie C stało no gdzie, no gdzie, się ono podziało? Czy będziesz wciąż kochał mnie w staniku rozmiar B?

Ula JabłońskaMarta Czeszejko-Sochacka

Dziewczyny zagrały również dwa kowery, jeden z repertuaru Nancy Sinatra, drugi zespołu Pixies. Co ciekawe oba zostały zaśpiewane po polsku w autorskich tłumaczeniach zespołu: ButyWczoraj w nocy on nie dał rady. Szkoda, że zabrakło kowerów Los Trabantos, na co mam wrażenie liczyła publiczność. Rozumiem i szanuję to, że zespół nie chce odcinać kuponów od wcześniejszych dokonań pod innym szyldem, niemniej jednak skłamałbym gdybym powiedział, że nie liczyłem choćby na Trabanta, do którego z przyczyn osobistych mam wielki sentyment!

Grażyna MalinowskaGrażyna MalinowskaMarta Czeszejko-Sochacka

Publika wyraźnie nie chciała wypuścić Betty Be ze sceny. Niestety zespół chyba nie przewidział tak ciepłego przyjęcia i nie przygotował się na możliwość dłuższego bisowania pozostawiając wszystkim wielki niedosyt. Może słusznie, zawsze lepiej zostawić słuchaczy odrobinę głodnych, niż im przyjemność przedawkować. W każdym razie ja czekam na kolejny koncert, mam nadzieję, że tym razem w nieco lepszych warunkach lokalowych.

Betty Be na żywo podziwiał Witold Wieszczek.
PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.