Każdego dnia każdy z nas w każdej chwili, np. podczas drogi do szkoły czy pracy, może zostać świadkiem bądź nawet uczestnikiem wypadku, niekoniecznie komunikacyjnego. Ważne jest, by w takim momencie zachować spokój i rozwagę, a także odpowiedzialność, pod pojęciem której kryje się właściwa pomoc ewentualnym poszkodowanym. Analizy zgonów wskazują, iż wiele ofiar śmiertelnych mogłoby żyć, gdyby zostały podjęte właściwe czynności na miejscu zdarzeń, czyli udzielono by pierwszej pomocy.
Pierwsza pomoc to podjęcie przez świadków lub uczestników wypadku prostych i natychmiastowych czynności ratowniczych, jeszcze przed przyjazdem karetki. Celem jej udzielania jest przede wszystkim ratowanie ludzkiego życia i zdrowia.
Niestety osób, które udzielają/udzieliłyby jej, jest stanowczo za mało. Wielu świadków oraz uczestników zdarzenia po prostu biernie przygląda się, nie podejmując żadnych czynności. Owszem, zadzwonią po karetkę, ale czy to wystarczy? W wielu przypadkach nie. Pogotowie bowiem może nie zdążyć przyjechać na czas. Pierwsze minuty są dla poszkodowanego najważniejsze. Już po czterech minutach od zatrzymania krążenia może dojść do nieodwracalnego niedotlenienia mózgu, a po dziesięciu do śmierci, dlatego tak ważne jest jak najszybsze podtrzymywanie funkcji życiowych. Każda sekunda ma tu znaczenie!
Pomoc przedmedyczna odgrywa bardzo ważną rolę i może uratować życie. Dlaczego więc ludzie nie pomagają? Strach przed odpowiedzialnością za czyjeś życie, obawa przed wyrządzeniem jeszcze większej szkody poszkodowanemu, nieumiejętność wykonywania pierwszej pomocy, liczenie, że uczyni to ktoś inny i świadomość, że wykonało się telefon na pogotowie i zaraz karetka przyjedzie – to najczęstsze powody.
W polskim społeczeństwie podstawy pierwszej pomocy wciąż są obce wielu osobom. Owszem, duża część z nich uczyła się ich kiedyś. Właśnie - kiedyś. Dziś już nie pamiętają, jak należy postąpić. Niestety nie ma się czemu dziwić. Zajęcia w szkołach w sposób dość chaotyczny i nieprecyzyjny oddają istotę pierwszej pomocy. Na większości z nich nie odbywają się ćwiczenia praktyczne, które ułatwiłyby zapamiętywanie odpowiednich czynności i przygotowywały do ewentualnej pomocy. W szkołach często nie ma nawet fantomu! Ponadto ludzka pamięć też bywa zawodna.
Lepszą wiedzą z zakresu pomocy przedmedycznej mogą pochwalić się najmłodsi. Od kilku lat w szkołach podstawowych i w przedszkolach przeprowadzane są kursy pierwszej pomocy. Bardzo ważną funkcję odgrywa tu Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Organizuje ona szkolenia dla nauczycieli, którzy następnie uczą swoich podopiecznych. Często usłyszeć można o bohaterskich dzieciach, które uratowały życie człowieka. Dzieci bowiem nie boją się, są odważniejsze, a może po prostu bardziej życzliwe?! Chcą i wiedzą, że muszą, że powinny pomóc, dlatego też zachowują się tak odpowiedzialnie, podejmując odpowiednie czynności ratujące życie innym. Wielu dorosłych powinno się od nich uczyć.
Udzielanie pierwszej pomocy jest nie tylko moralnym, ale i prawnym obowiązkiem każdego świadka/uczestnika/sprawcy zdarzenia. Za jej nieudzielenie w sytuacji, gdy jest to możliwe (bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu), grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności (art. 162. KK).
Jeśli kiedyś zostaniesz świadkiem bądź uczestnikiem nagłego zdarzenia pomóż! Chciałbyś przecież, by w podobnej sytuacji inni pomogli Tobie.
Pamiętaj, że jeśli udzielana przez Ciebie pomoc nie jest fachowa, to i tak może uratować życie. Nawet jeśli przeprowadzisz resuscytację w sposób nie do końca prawidłowy to i tak zazwyczaj zwiększa to szanse na przeżycie osoby poszkodowanej. Nieprawidłowe udzielenie pierwszej pomocy nie niesie za sobą skutków prawnych! Nie bój się więc! Nic Ci nie grozi, a możesz zyskać chociażby satysfakcję-być może dzięki Tobie ktoś będzie mógł dalej cieszyć się życiem.
Wiele osób nie pomaga poszkodowanym, ponieważ nie mają oni żadnej wiedzy na temat pierwszej pomocy, a nawet jeśli ją posiadają, to boją się podjąć jakichkolwiek czynności. Tymczasem podstawy pierwszej pomocy nie są tak obszerne. Wystarczy tak niewiele czasu by je opanować, chociażby zdobywając informacje z książek czy z tak dziś powszechnego i dostępnego Internetu. Oczywiście są także szkolenia, które ułatwiają zdobycie praktycznej wiedzy. Uważam, że każdy powinien przez nie przechodzić i co jakiś czas je powtarzać. To źródło wiedzy tak bardzo podstawowej i niezbędnej każdemu. Jednakże, niestety, bezpłatnych kursów z tego zakresu jest zdecydowanie za mało. Większość z nich kosztuje w granicach 100 - 200 zł. I to stanowi dużą barierę.
Myślisz, że nie spotka Cię nic złego, że nie będziesz świadkiem czy też uczestnikiem nieszczęśliwego wypadku, więc po co szkolenie? A co, jeśli pewnego dnia dojdzie do niespodziewanego zdarzenia i przez brak wiedzy „pomożesz” komuś umrzeć nie pomagając mu? Czyż nie lepiej poświęcić tę chwilę czasu na zdobycie wiedzy o pierwszej pomocy niż dręczyć się później z wyrzutami sumienia?
Zachęcam, a nawet Was proszę, o zajrzenie na właściwe strony internetowe i zapoznanie się ze szczegółowymi informacjami z zakresu pierwszej pomocy. To takie banalne, a może uratować czyjeś tak cenne życie. Nie zapominajcie o tym.
Kiedy ujrzysz poszkodowanego podejdź do niego i sprawdź, czy jest przytomny (głośno się zapytaj, dotknij).
Źródła:
http://www.pierwszapomoc.net.pl
http://www.pierwszapomoc.com