Państwo, polityka, społeczeństwo...

Pranie mózgu czy poprawność polityczna?

Jak mawiała Szymborska - najtrudniej jest napisać pierwsze zdanie, a więc ja mam je już za sobą. Mądra kobieta. A już całkiem na serio. Dziś Szef Kuchni proponuje - kampanie społeczne w sosie z absurdów współczesności, czyli akcje reklamowe starające się wypromować lub umocnić dany wzorzec zachowania w społeczeństwie.

Kocham - nie biję. Pij mleko - będziesz wielki! Mogę zarazić… ale tylko pasją. TP dzieciom. Sprzątanie Świata. Krewniacy. O takich akcjach słyszał prawie każdy Polak. Ale czy wiecie, że można zarobić na martwych muchach czy wyprodukować części do samochodów z konopi indyjskich? I że na dodatek władze mogą dotować takie przedsięwzięcia?

Jak się nie narobić i zarobić

W czasie powojennym trwał w naszym kraju skup stonki ziemniaczanej. Rolnicy pędzili do skupów, mając dzięki temu czyste pola i trochę cięższe portfele.. Obecnie podczas Światowych Dni Ziemi za każde oddane 5 kg makulatury lub 10 opakowań szklanych można otrzymać ukorzenioną sadzonkę z instrukcją pielęgnacji. Za 10 butelek PET, puszek aluminiowych lub zużytych baterii - sadzonki kwiatów balkonowych i krzewów (m.in. czarnych porzeczek, begonii, lobelii, stokrotek i heliotropów). Za posegregowane odpady ze szkła białego i kolorowego lub tworzywa czy papieru można otrzymać zielone, wiosenne nagrody.

Ale jak wiadomo Chińczycy biją nas na głowę, jeśli chodzi o pomysłowość we wszelakich dziedzinach. Dbaj o higienę, sprzedaj muchę! - to hasło promujące jedną z kampanii społecznych w tym kraju. Jeśli chcesz szybko dorobić do pensji i akurat mieszkasz w Chinach pomyśl o zbiórce martwych owadów. Władze jednego z dystryktów miasta Luoyang rozpoczęły z początkiem lipca skup martwych much. Jest to element promocji publicznej higieny. Pierwszego dnia akcji organizatorzy za 2000 nieżywych much zapłacili 1000 juanów. Nie wszystkim jednak nowatorska kampania przypadła do gustu. Krytycy twierdzą, że zamiast płacić pół juana za każdą martwą muchę, władze powinny skłonić mieszkańców do utrzymywania miasta w takiej czystości, żeby much po prostu nie było. Ja się z nimi nie zgadzam - skoro można łatwo zarobić na insektach to trzeba robić wszystko, by było ich jak najwięcej. Niech żyją Chiny!

Eko - torba (i nie tylko)

O tym, że w większości marketów nie dostanie się już darmowej torebki foliowej nie trzeba przypominać. Wielkie sklepy też chcą zarobić i sprzedają je za mniejszą lub większa kwotę(od 7 do około 60 groszy). Musimy się do tego przyzwyczaić. Wogóle przedimek “eko-” robi ostatnio wielką karierę. I to do tego stopnia, że oprócz ekoliówek czy ekowiosek powstają też ekowięzienia! Pionierem w tym jest Norwegia. Zakład karny Bastoy, położony na wyspie na południe od Oslo, jest w pełni ekologicznym więzieniem - powiadomił jego dyrektor Oeyvind Alnaes. W Bastoy nie ma krat ani drutów kolczastych. Są za to panele słoneczne, ogrzewanie na drewno, a nie na olej, oraz pełen recykling. Co więcej, produkuje się tu w pełni ekologiczne jedzenie. Więźniowie mieszkają w zwykłych domach, w których nie są zamykani. Są odpowiedzialni za 200 kurczaków, 40 owiec, 20 krów i 8 koni. Muszą zatroszczyć się też o pola uprawne. Zbierają jagody i łowią ryby z 31-metrowej więziennej łodzi. Wszystkie produkty rolne hodowane są tam w naturalny sposób, bez dodatków chemicznych jak środki owadobójcze czy nawozy sztuczne. Aż się chce iść do więzienia!

Że należy chronić środowisko przypomina nam również kochany i szanowany przez wszystkich Ojciec Dyrektor, który pragnął, by jego uczelnia posiadała ogrzewanie geotermalne. Niestety dotację na ten cel cofnięto i o. Rydzyk musi wymyślić jakiś nowy sposób na bycie “eko”.

Pelnosprawni w pracyI jeszcze coś dla wielbicieli ziół, a dokładnie konopi indyjskich. Panie i Panowie: Samochód z napędem na marihuanę! Na pozór surrealistyczne pomysły jednak mogą dojść do skutku. Brytyjski rząd przeznaczył 500 tysięcy funtów na dofinansowanie budowy pierwszego na świecie samochodu z konopi. Idea powstała przy wspólnej inicjatywie Ministerstwa Ochrony Środowiska (Department for Environment, Food and Rural Affairs, DEFRA), Forda oraz firmy ogrodniczej Hemcore. Wynalezione materiały z roślinnych włókien miałyby zastąpić plastikowe części. Według pisma Sun, QinetiQ (wyspiarska kompania technologii obronnych) już zaprojektowała zastępniki dla wszystkich 3 pedałów: gazu, hamulca i sprzęgła. Po niewielkim ulepszeniu technologii będzie ją można ponoć wykorzystać do budowy większych elementów samochodu. Komponenty te łatwo poddają się recyklingowi. Kto jest za?

Antidotum na zbędne kilogramy

Otyłość to obecnie ponoć choroba cywilizacyjna. Mając to na uwadze rządy dwóch państw USA i Włoch wpadły na dwa zupełnie odmienne pomysły…

USA: Sieć szpitali z siedzibą w stanie Indiana wybrała kij. Od 2009 roku Clarian Health Partners będzie raz na dwa tygodnie odliczać po 30 dolarów od pensji tym pracownikom, którzy nie spełnią uznanej za zdrową normy wagi, poziomu cholesterolu i ciśnienia krwi. (...) Pracodawcy na poważnie zabrali się za karanie pracowników bo kończą im się rozwiązania – mówi Joe Marlowe, wiceprezes Aon Consulting, firmy zajmującej się pozapłacowymi metodami motywowania.

Włochy: burmistrz włoskiego miasteczka Varallo zamiast kija zastosował marchewkę. We Włoszech opona na brzuchu może okazać się istną żyłą złota. Każdemu mężczyźnie, który schudnie 4 kilogramy miejskie władze wypłacą 50 euro. Tę samą kwotę otrzyma każda kobieta, której waga obniży się o 3 kilogramy. Dodatkowo, aby zmotywować ludzi do prowadzenia zdrowego trybu życia, burmistrz ustanowił nagrodę w wysokości 200 euro dla wszystkich, którzy utrzymają wypracowaną niższą wagę przez kolejne 5 miesięcy. Jak argumentuje, pomysł ten podsunęło mu samo życie, gdyż on sam walczył z nadwagą i wie, jak trudno zmoblizować się do odchudzania. Może najwyższy czas zmienić swoje plany wakacyjne i zamiast szukać pracy na Wyspach Brytyjskich, warto pojechać zarobić na czymś, co - jak się okazuje - jest naszym naturalnym skarbem?

Feministki górą!

A mój facet umie zmieść wszystko z powierzchni ziemi, A mój tata ciągle zasuwa i Świetnie wiążę koniec z końcem – to trzy hasła, które były obecne w sierpniu na plakatach i bilbordach w całej Polsce. A to za sprawą zorganizowanej przez firmę Clear Channel Poland kampanii Facet od wszystkiego. Kampania reklamowa jest jednym z zaplanowanych przez nas działań, które mają na celu zachęcenie Panów do większego zaangażowania się w życie rodzinne - mówi Anna Augustyn koordynator akcji. Chcemy, wykorzystując różnorodne narzędzia, pokazywać Panom, że ich większy udział w pracach domowych, może się odbywać bez uszczerbku dla ich kariery zawodowej. SERIO! Czyż to nie piękna wizja?

Przeglądu kampanii społecznych dokonała Olga Gretka.
PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.