Wielkie Żarcie

Karp po rumuńsku

Karp po rumuńskuTo danie pierwszy raz jadłam w restauracji Bucatorul Vesel (Wesoły Kucharz), która znajduje się nieopodal rynku w Braszowie. Było to w lipcu 2011 i później wielokrotnie próbowałam je odtworzyć, testując różne przepisy. Wreszcie, mam nadzieję, udało mi się przygotować coś, co trochę przypomina oryginał.

W restauracji za skarby świata nie mogłam się dogadać czy ryba jest smażona, czy duszona, czy w ogóle o co chodzi... Karp jest podawany na głębokim talerzu, w rosole i nie wygląda zachęcająco, ale zapewniam, że dla amatorów ryb jest to przysłowiowe „niebo w gębie”.

Na dodatek jest to danie bardzo dietetyczne, co nieczęsto idzie w parze z tak wyśmienitym smakiem. Gorąco polecam.

Składniki

  • 1 karp wypatroszony (najlepiej z głową)
  • 2 liście laurowe
  • 2 ziarnka ziela angielskiego
  • sól, pieprz
  • ziarna czarnego pieprzu całe
  • cytryna lub ocet winny
  • mały garnek do gotowania
  • naczynie żaroodporne do zapiekania
  • patelnia (najlepiej grillowa)

Sposób przygotowania (potrzebny czas: godzina + około 40 min)

Kroimy karpia na dzwonka (mogą być grube, nawet 3 cm). Solimy, pieprzymy, skrapiamy octem winnym lub sokiem z cytryny. Odstawiamy na godzinę.

Głowę i ogon lub samą głowę wkładamy do małego garnka, zalewamy wodą (tak żeby tylko przykryć – wywar ma być esencjonalny), wkładamy liść laurowy i ziele angielskie, łyżeczkę soli. Gotujemy wywar (około 20 – 30 min), aż mięso z głowy będzie miękkie.

Wywar z ryby jest kluczowy w tym daniu. Jeśli kupiliśmy filety z karpia, trzeba trochę ryby ściąć i odżałować na bulion. Przy gotowaniu głowy nie zużyjemy całego wywaru. Można resztę wykorzystać na zupę rybną lub galaretę. Głowę można dać kotu – mój uwielbia mięsko z głowy z karpia.

Po godzinie bierzemy dzwonka karpia i obsmażamy na patelni grillowej (bardzo krótko, parę sekund z każdej strony). Jeśli nie mamy odpowiedniej patelni, można zwykłą patelnię posmarować olejem. Rybę kładziemy na bardzo rozgrzaną patelnię.

Po obsmażeniu wkładamy do naczynia do zapiekania. Wlewamy wywar rybny tak, aby ryba była zanurzona w nim do połowy. Wsypujemy ziarna pieprzu (około 15 na jedną rybę). Piekarnik nastawiamy na około 180°C i pieczemy bez przykrycia około 30 min).

Podajemy z białym pieczywem albo z białym winem. Kto lubi, może podać do potrawy także biały tarty chrzan.

To wszystko. Smacznego.

Joanna Kuklińska
PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.