Pamiętam jak dziś, gdy pisałam dla Was grudniowe życzenia świąteczne, a to już mamy kolejne święta i ponownie mam okazję napisać Wam kilka miłych słów. Tegoroczne Święta Wielkanocne przypadają na koniec kwietnia i bardzo cieszy mnie ten fakt, ponieważ można liczyć na piękną pogodę i na to, że śnieg już nas nie zaskoczy. Nie ma nic przyjemniejszego niż celebrowanie tych wiosennych świąt w ciepłych promieniach słonecznych, przy stole pełnym wiosennych kwiatów i kolorowych pisanek, przy akompaniamencie pysznych potraw w duchu tradycji i pełnym szczęściu.
Skoro mowa o potrawach, to mam dzisiaj dla Was chyba jedno z najbardziej znanych dań wielkanocnych – żurek. Uwielbiam tę zupę chyba bardziej niż tradycyjny kapuśniak i w ciągu roku gotuję ją kilka razy. Najlepszy żur to taki, który ugotowany jest na domowym zakwasie, z dodatkiem boczku, kilku rodzajów kiełbasy, z dużą ilością majeranku i tymianku, obowiązkowo z ugotowanym na twardo jajem. Taki właśnie jest mój żurek i on będzie królował na naszym wielkanocnym stole, zaraz obok smażańca, ale o nim innym razem.
Drodzy Czytelnicy, życzę Wam zdrowych i radosnych świąt, niech będą kolorowe jak pisanki, beztroskie jak dzieci i proste jak tradycja.
Wesołego Alleluja!
Składniki:
Będzie potrzebny także duży wyparzony słoik lub naczynie gliniane, drewniana łyżka i gaza lub lniana ściereczka.
Do słoika wlewamy wodę, dodajemy mąkę oraz zakwas i dokładnie mieszamy tak, by mąka całkowicie połączyła się z wodą. Dodajemy ziele, liść laurowy i pieprz. Czosnek lekko miażdżymy i wrzucamy do słoika. Całość przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 3–5 dni. Ja trzymam swój zakwas na lodówce. Zakwas nie lubi, gdy jest gorąco, temperatura ma być około 24°C. Raz dziennie zakwas należy zamieszać. Jest gotowy, gdy ma przyjemny, kwaśny zapach, wtedy przelewamy go do wyparzonej butelki (bez przypraw) i przechowujemy w lodówce.
Składniki:
Rozgrzewamy patelnię i wrzucamy drobno pokrojony boczek, smażymy przez około dwie minuty i dodajemy drobno posiekaną cebulę (jeśli to konieczne, dodajemy oliwę). Podsmażamy do momentu, aż cebula się zeszkli. Całość przekładamy do miseczki.
Białą kiełbasę obieramy ze skóry i kroimy na drobne kawałki razem z pozostałą kiełbasą. Wrzucamy na rozgrzaną patelnię i lekko podsmażamy.
Do dużego garnka wlewamy wodę (lub wywar) i wrzucamy pokrojoną marchew i pietruszkę, dodajemy liście laurowe, ziele angielskie, jałowiec oraz boczek z cebulką i kiełbasy. Gotujemy do momentu, gdy warzywa lekko zmiękną. Następnie dolewamy zakwas. Najlepiej najpierw dolać jedną szklankę i sprawdzić jak smakuje, jeśli nie jest za kwaśny, dolewamy kolejną szklankę. Jeśli lubimy rzadki żurek, to przed dolaniem zakwasu nie wstrząsamy butelką, jeśli wolimy gęstszy, to należy wstrząsnąć butelką. Wsypujemy cukier, majeranek i tymianek. Gotujemy 10 minut. Dodajemy sól i pieprz do smaku.
Podajemy z chlebem i ugotowanym na twardo jajem.
Smacznego!