Przez cały rok Maja i jej koleżanki dzielnie ćwiczyły pod czujnym okiem ukochanego Pana od tańców – Piotra Grzesiaka. Wreszcie nadszedł dzień prezentacji tego, czego się nauczyły. W Teatrze Małym prezentowały się zespoły z Młodzieżowego Domu Kultury nr 1 w Tychach.
Najpierw wystąpił zespół PAKA, z którym również pracuje pan Piotr. Zawsze przygotowuje nowe, ciekawe, często zabawne układy, tak było i tym razem, a zespół oczywiście świetnie wszystko wykonał.
Później zespół najmłodszych dzieci, czyli KROPA. Bez dwóch zdań moja córeczka wypadła świetnie, chociaż na końcu dała się rozproszyć aparatem i zaczęła mi machać. Myślę, że za rok zachowa już profesjonalną, pokerową twarz, jak na doświadczoną artystkę przystało.
Następnie scenę opanowała MINI PAKA I, która zaprezentowała układ pt. Marynarze. (Agatko, bardzo dziękuję za wszystkie informacje).
Później przyszła kolej na zespół PIRUET Pani Marii Ławniczek. Przy okazji serdecznie pozdrawiam panią Marię, która dawno temu uczyła mnie wychowania fizycznego!
Mini Paka jeszcze raz, tym razem ta starsza. Jak zwykle bardzo wysoki poziom! A zaraz później trochę tańców ludowych, czyli TYSZANIE.
I jeszcze raz Mini Paka Młodsza . Na jednym ze zdjęć widać moment, kiedy dziewczyny się pomyliły, ale zrobiły to z takim wdziękiem, że publiczność chyba obdarowała je jeszcze większą sympatią. Ja oczywiście też.
Później były modły do słońca, a na koniec jeszcze raz Duża Paka w programie pt. Myjnia. Samochód był świetny! Myjnia też, tylko ja bym do pary skąpo ubrał również jakąś dziewczynę.
Za kulisami wszyscy przestępowali z nogi na nogę, niecierpliwie czekając na wielki finał. Dopiero kiedy cała scena wypełniła się mniejszymi i większymi artystami, można było w całej okazałości podziwiać wszystkich uczestników tego przedsięwzięcia. Bardzo się cieszę, że MDK w Tychach tak prężnie działa, że istnieje miejsce gdzie dzieci i młodzież mogą w twórczy sposób spędzać wolny czas. A efekt, efekt jest po prostu imponujący! Brawo!