Poniższy artykuł jest częścią powstającego przewodnika po nepalskich szlakach. Ogólne informacje o trekkingu w Nepalu znajdziecie w oddzielnych artykułach, do których odnośniki zamieszczamy poniżej. Kolejne odcinki szlaków w Dolinie Langtang już wkrótce.
Nepal to jeden z najbardziej popularnych wśród turystów krajów, przyciągający ludzi lubiących chodzić po górach i ceniących sobie piękno przyrody. Nic dziwnego, skoro ponad 80% jego powierzchni stanowią góry, a aż 8 z 14 ziemskich...Trekking w Nepalu – najważniejsze informacje – przewodnik (15 zdjęć)
Legenda mówi, że ponoć dawno, dawno temu pewnemu pasterzowi uciekł jak i mężczyzna goniąc go, przebył całą dolinę. Stąd miała się wziąć nazwa Langtang, którą można by przetłumaczyć: ‘podążać za jakiem’. Ta...Dolina Langtang (Nepal) – przewodnik
Przekraczamy granice Lama Hotel i przez las ruszamy w górę. Szlak od początku prowadzi lewą stroną rzeki Langtang, chwilami ocierając się o jej brzeg. Podejście jest strome, ale pozbawione trudności technicznych. Z orientacją nie powinien...Lama Hotel – Ghoda Tabela – Langtang (Nepal) – przewodnik (45 zdjęć)
UWAGA! Wszystkich, którzy odwiedzali Nepal albo planują w najbliższym czasie się do tego kraju wybrać, serdecznie zapraszamy do współtworzenia tego przewodnika. Można w tej sprawie pisać na adres redakcji redakcja@libertas.pl.
Szlak: Langtang – Mundu – Sindum – Yamphu – Kyanjin Gompa.
Długość trasy: około 8 kilometrów.
Różnica wysokości: około 400 metrów.
Suma podejść: niecałe 500 metrów.
Czas przejścia: około 2,5–3 godziny.
Zaraz za ostatnimi zabudowaniami Langtang (3430 m n.p.m.) ścieżka zaczyna się stromo wspinać. Wychodzimy na wzniesienie, z którego roztacza się ładny widok na wioskę. Minąwszy usytuowane przy ścieżce murki mani, dochodzimy do niewielkiej wioski Mundu (3442 m n.p.m.), za którą znajdują się kolejne murki.
Ruch na ścieżce jest niewielki, czasem nie ma nikogo w zasięgu wzroku, więc nikt też nie przeszkadza w podziwianiu pięknych krajobrazów i nie zagłusza przyrody. Czasem wyprzedza nas grupa tragarzy, czasem my wyprzedzamy jakieś objuczone zwierzęta. Przytrafia nam się po drodze także śmierdząca, choć zabawna w gruncie rzeczy atrakcja w postaci wąskiego pasu ziemi okupowanego (może stąd pochodzi słowo okupacja?) i solidnie zaminowanego przez stłoczone na nim jaki. Ogrodzone płotem terytorium przecina naszą ścieżkę tak, że nie bardzo możemy je ominąć. Jedyna szansa, by uniknąć brodzenia we wdeptanych w ziemię i wydzielających bardzo intensywną woń odchodach, to przejść po śliskich kamieniach. A co w razie niepowodzenia? Najbliższa automatyczna pralka jest chyba w Katmandu.
Mniej więcej po dwóch godzinach dochodzimy do Yamphu (3640 m n.p.m.), a po kolejnych 20 minutach – do betonowego mostu nad potokiem będącym dopływem rzeki Langtang. Za mostem, jakby na powitanie, powiewają modlitewne flagi, a na skale żarzy się kolorową farbą mantra: Oṃ Maṇi-Padme Hūṃ
. Przytulone do skały kamienne schody wspinają się tak, jakby miały prowadzić aż do ośnieżonych szczytów. Stąd już jest prawie widoczny nasz cel – Kyanjin Gompa.
Kyanjin Gompa leży na wysokości 3870 m n.p.m. i jest ostatnią, a zarazem najwyżej położoną wioską na szlaku w górę Doliny Langtang. Znajduje się tutaj wiele małych pensjonatów oferujących turystom dach nad głową i ciepłą strawę. Gniazdka elektryczne w pokojach to raczej rzadkość, a woda w łazience nie zawsze jest ciepła, ale za to widok za oknem wynagrodzi każdemu wrażliwemu wędrowcowi wszelkie niewygody.
Czasem aż trudno oderwać oczy od lśniących na tle granatowego nieba szczytów, które są dobrze widoczne nawet nocą, a to dopiero zapowiedź możliwych atrakcji, z Kyanjin Gompa możemy sobie bowiem urządzić kilka bardzo atrakcyjnych wycieczek. Na zdobycie czekają m.in. szczyty Kyanjin Ri (4773 m n.p.m.) i Tsergo Ri (4984 m n.p.m.), a w ciągu jednego dnia bez jakiegoś specjalnego sprzętu biwakowego osiągalna jest również Langshisha Kharka (4131 m n.p.m.). Są także trudniejsze i bardziej wymagające cele, np. przełęcz Ganja La (5122 m n.p.m.).
W Kyanjin Gompa małych hotelików czy pensjonatów nie brakuje. Właściwie chyba większość zabudowań wioski to właśnie większe lub mniejsze noclegownie. Ceny pokoi, niezależnie od standardu, są wszędzie bardzo podobne, czyli tradycyjnie od 0 do 300 Rs. Różne są tylko ceny posiłków, więc (choć może brzmi to zabawnie) poszukując noclegu, zaglądaliśmy między innymi do menu.
Wśród pensjonatów znajdujących się w centrum wioski znaleźliśmy takie, w których pokoje były oświetlane, a łazienki niemalże luksusowe, więc jeśli ktoś bardzo potrzebuje wygód, to powinien szukać noclegu raczej tam. Nieco na uboczu i trochę powyżej centrum wioski znajduje się natomiast pensjonat – i nazwa oddaje chyba charakter tego miejsca – Monastyr (Guest House Monastery). Warunki faktycznie są trochę bardziej klasztorne, ale ewentualne niewygody wynagradzają atrakcyjne widoki ze wzgórza, na którym go wybudowano.
Murki mani to charakterystyczne buddyjskie konstrukcje układane przy szlakach z pokrytych inskrypcjami kamieni. Najczęściej mają wysokość od jednego do dwóch metrów i długość kilku–kilkunastu metrów (choć podobno zdarzają się i kilkukilometrowe). Wyrzeźbione na nich mantry mają chronić podróżujących przed nieszczęściami i wszelkim złem. Najczęściej znajduje się na nich ta najbardziej znana sławiąca Słuchającego płaczów świata Awalokiteśwarę: Oṃ Maṇi-Padme Hūṃ
.
Podobnie jak stupy, murki mani należy obchodzić mając je po prawej stronie, a więc zgodnie z kierunkiem w jakim wg buddystów krąży świat.
W wiosce znajduje się również fabryka serów założona przez Szwajcarów w 1955 roku. Nauczyli oni miejscowych ludzi wytwarzać żółty ser z jaczego mleka wg przywiezionej z Europy receptury. Ta niewielka fabryka produkuje około 7000 kg sera rocznie, z czego większość jest transportowana przez tragarzy do Katmandu. Ale ser oraz jogurt można kupić także bezpośrednio w fabryce. Ma on niewątpliwie oryginalny smak i jest dość twardy. Pewnie nie każdemu przypadnie do gustu, ale na pewno będąc w wiosce warto go spróbować. Fabryka serów to oczywiście budynek podobny do reszty, a nie jakaś ogromna hala produkcyjna, ale znalezienie go w niewielkiej wiosce na pewno nie będzie nastręczało nikomu żadnych problemów.
Kyanjin Gompa (3870 m n.p.m.) to w dolinie Langtang najdalej wysunięty ośrodek cywilizacji, ostatnie hoteliki, ostatnie jadłodajnie, ostatnie sklepy. Ale oczywiście możemy, a nawet powinniśmy iść dalej. Jednym z możliwych celów dalszej...Kyanjin Gompa – Kyanjin Ri – Kyanjin Gompa (Nepal) – przewodnik (43 zdjęcia)
Nepal – przewodnik:
Katmandu / Kathmandu / काठमाडौ / Kantipur (Nepal) – przewodnik (105 zdjęć)Durbar Square, Katmandu (Nepal) – przewodnik (104 zdjęcia)Stupa Bodnath / Boudhanath / Bauddhanāth / बौद्धनाथ, Katmandu (Nepal) – przewodnik (32 zdjęcia)Swajambhunath / Swayambhunath / स्वयम्भूनाथ स्तुप, Katmandu (Nepal) – przewodnik (52 zdjęcia)Pokhara / पोखरा (Nepal) – przewodnik (69 zdjęć)Bhaktapur / भक्तपुर / Bhadgaon (Nepal) – przewodnik (82 zdjęcia)Patan / पाटन / Lalitpur (Nepal) – przewodnik (84 zdjęcia)Tihar / तिहार – Święto Świateł (Nepal) – przewodnik (48 zdjęć)Dhunche – Thulo Bharkhu – Thulo Syabru (Nepal) – przewodnik (55 zdjęć)Thulo Syabru – Hot Springs – Bamboo – Lama Hotel (Nepal) – przewodnik (22 zdjęcia)Lama Hotel – Ghoda Tabela – Langtang (Nepal) – przewodnik (45 zdjęć)Langtang – Yamphu – Kyanjin Gompa (Nepal) – przewodnik (51 zdjęć)Kyanjin Gompa – Kyanjin Ri – Kyanjin Gompa (Nepal) – przewodnik (43 zdjęcia)Kyanjin Gompa – Langshisha Kharka – Kyanjin Gompa (Nepal) – przewodnik (41 zdjęć)Trekking w Nepalu – najważniejsze informacje – przewodnik (15 zdjęć)Paśupatinath, Katmandu (Nepal) – przewodnik (41 zdjęć)Dakshinkali – świątynia bogini Kali (Nepal) – przewodnik (51 zdjęć)Ceremonie religijne w Indiach i Nepalu – przewodnik (18 zdjęć)Królewski Park Narodowy Chitwan (Nepal) – przewodnik (41 zdjęć)