101. numer naszego ilustrowanego magazynu dla myślących nieco inaczej rozpoczynamy od bardzo dobrej wiadomości. Przynajmniej dla kobiet. Już niedługo Brad znowu będzie do wzięcia! Co prawda nie jest on pierwszej młodości (rocznik '63), ale wciąż ma jeszcze kobietom wiele do zaoferowania. Chociaż, nie wiadomo, co z biedaka zostanie, gdy już Anielka (nomen omen?) Pittowa z nim skończy. Jak uświadomiła mnie ostatnio moja bardziej obeznana w takich sprawach przyjaciółka – i tak to facet jest zawsze winny. Przykro mi Brad. Trzeba było słuchać amerykańskich naukowców, którzy już dawno temu udowodnili, że przyczyną absolutnie wszystkich rozwodów jest... małżeństwo! Mogłeś żyć z dziewczyną na kocią łapę. Albo zostać gejem.
Mieliśmy do tego prawdziwie plotkarskiego tekstu dorzucić jakieś wykonane z ukrycia zdjęcie słynnej pary, ale kasa gazety świeci pustkami, stać nas więc tylko na ilustrację do średniowiecznej maksymy: memento mori, czyli w wolnym tłumaczeniu – nie żeń się, bo umrzesz. Albo jakoś tak.
Zanim jednak wszyscy przeniesiemy się na tamten świat, możemy jeszcze przecież pozwiedzać ten! W październikowym numerze zapraszamy na wycieczki po Krakowie i Armenii, a w ramach „Niekompetentnego przewodnika po Polsce” Wuj Happy zabierze nas na południowo-zachodnie rubieże Rzeczypospolitej, gdzie czeka już na nas kolejna zagadka kryminalna! Do tego karmelizowane buraczki, budyń, felietony, Oczami dziecka, jubileusz Foto MX, opowiadania, komiksy, wiersze, recenzje, dowcipy i oczywiście Zasklepios z Yemenu.
Zapraszam!
Naczelny
Kraków, a właściwie Stołeczne Królewskie Miasto Kraków, to leżąca nad Wisłą stolica Małopolski z ponad tysiącletnią historią. Od czasów Kazimierza Odnowiciela (z krótkimi przerwami) aż do przypieczętowanego rozbiorami końca – stolica Królestwa Polskiego.Kraków (Polska) – przewodnik (85 zdjęć)
Na granicę z Armenią dojechaliśmy już po zmroku. Z jej przekroczeniem nie było większych problemów. Od jakiegoś czasu nie obowiązują nas wizy do Armenii. Po drugiej stronie panowały nieprzeniknione ciemności. Nie było więc żadnych możliwości, aby...Haghpat, Achtala, Sanahin i Sevanavank (Armenia) (24 zdjęcia)
Południowo-zachodnie rubieże Rzeczypospolitej. Dzikie wilgotne stoki Gór Stołowych. Wieczór. Słońce już zaszło. W pensjonacie dla Seniorów „Wrzos” panuje cisza... Cisza przed burzą. Zaledwie kilka mil stąd kończy się cywilizacja. Dalej są już tylko...Zbrodnia w pensjonacie Wrzos, część I (1 zdjęcie)
Jak opisać kolejną wyprawę motocyklową w swoim życiu? Jak ująć w słowach sens podróżowania, poznawania nowych terenów, rozmów z napotkanymi ludźmi, ilości przejechanych kilometrów? Trzeba chyba zacząć od tego, że ta wyprawa motocyklowa była wyjątkowa...Zmotoryzowani włóczykije, czyli na krańcach Polski (30 zdjęć)
Tym razem wybierzemy się w Tatry Zachodnie Słowackie, w rejon Doliny Żarskiej. Górujący nad nią Baraniec (2185 m n.p.m.) jest trzecim co do wysokości wierzchołkiem Tatr Zachodnich, a z racji położenia na obszarze naszych sąsiadów, jest szczytem...Wylot Doliny Żarskiej – Baraniec – Rohacz Płaczliwy – przewodnik (Tatry) (42 zdjęcia)
O, nie. Dziś nie będzie śmichów-chichów i przygłupawej puenty na koniec. Dziś będzie nudno i nostalgicznie. Kto wytrwa do końca, szczerze współczuje i gratuluje zarazem. Radzę zrobić kakao lub budyń. Budyń lepszy, można go tak przecisnąć przez zęby...Budyń
Dzisiaj oświadczenie woli. Proszę powstać, japy zamknąć! Ja, zdrowy na umyśle... lorem ipsum, lorem dolor ipsum... itd. oświadczam: Po ewentualnej szkodzie całkowitej, proszę wypatroszyć mnie z wszystkich części zamiennych. Bo i sensu nie ma zabierać...Idealny i Kubeczek Tajemnic
26 września 2016 roku. Miałem napisać rok słownie, ale jeszcze bym napisał „dwutysięcznego szesnastego” i więcej niż połowa z Was by wyłączyła. Mamy 26 września, a to oznacza, że za 3 miesiące od teraz, Twoje jelita zwane drugim mózgiem, będą miały...Coraz bliżej święta
W obecnej dobie golizna jest na porządku dziennym – obnażone członki obydwu płci „wylewają” się z okładek gazet, reklam telewizyjnych, programów rozrywkowych, filmów, seriali etc. Wydawać by się, więc mogło, że coś tak powszedniego nie jest już w...Strażak, golizna i spacer z psem
Propozycje dziecięcych cytatów można przesyłać na adres redakcji: redakcja@libertas.pl
To był zwyczajny wiosenny dzień. Anna siedziała przy parapecie, wpatrując się bezmyślnie w krajobraz za oknem, ale tak naprawdę nie była w tym pomieszczeniu. Myślami przemierzała szkolne korytarze, widziała szydercze twarze. Wszyscy wytykali ją palcami...Chłopak przeznaczony Annie
Do Tomaszowa dojechałem przed godziną piętnastą. Pociąg do Łodzi odjeżdżał za godzinę, miałem więc trochę czasu. Mój ciężki bagaż, skutecznie jednak odstraszał od jakichkolwiek wycieczek. Z braku lepszej perspektywy postanowiłem poczekać na dworcu. Gdy...Rozdział 1. Do trzech razy sztuka
Chciałam dzisiaj kupić brulion. Weszłam do sklepu. Było tam wiele brulionów, w różnych rozmiarach, kolorach, cenach... Wzięłam sporo pieniędzy, żeby kupić jakiś ładny, w którym zapiszę wszystkie westchnienia, które gubię. Mam poczucie, że dni...Mój brulion
A Juliusz? Co robi Juliusz? Wędruje po miejscach, gdzie się rodzi Naród. Patrzy na Mieszka, Chrobrego, na ludzi, którzy z oporem przyjmują chrześcijaństwo i opowiada im o swej wizji. Z gorączką w oczach mówi do nich: „Wieki minęły… a to tchnienie Boże...Gdzieś w ostatecznej krainie, część 39
Był sobie raz pewien młody Pan, który bardzo lubił rzucać słowa na wiatr i migał się od praktycznie wszystkich swoich zobowiązań. Ten Pan kochał siebie samego, jak mityczny Narcyz albo Adonis, uwielbiał mówić, mówić i mówić... Słuchać też uwielbiał...Bajka o Panu Migaczu
W ostatnich dziesiątkach lat zainteresowanie głodomorami bardzo osłabło. Podczas gdy dawniej urządzanie tego rodzaju przedstawień na własny rachunek dobrze się opłacało, teraz jest to zupełnie niemożliwe. Były inne czasy. Niegdyś głodomorem zajmowało...Głodomór – Franciszek Kafka
Z okazji 101. numeru szczypta perwersji od Björk... A TY, znalazłeś/znalazłaś coś ciekawego? Propozycje można składać mailowo lub na forum.
Oto zbliża się wróg mój i zaraz wam powie: Spróbujcie, a staniecie się jako bogowie.
Propozycje do galerii libertasowych fotozjawisk można składać na forum.
Uważacie drodzy inni że mnie opuściła jasność. Wyjaśnienie jestem winny w mroku lepiej widać światło.
Buraki można przyrządzać na wiele sposobów. Można je zamknąć w słoikach na zimę, zrobić sok, a nawet kanapkę – bruschettę. To tani i bardzo zdrowy produkt. Polecam wam drugi sprawdzony sposób z karmelizowanymi burakami. Troszkę inny od tego, o którym...Pieczone karmelizowane buraczki i bruschetta
Czwartek, wrześniowe popołudnie, więc prawie się zmierzcha. Okna galerii Kętrzyńskiego Centrum Kultury przesłonięte fotografiami z trzydziestu lat działalności Foto MX Lucjana Mikulskiego. Poczynając od sprzątania piwnicy w jednym z budynków na ulicy...Jubileusz Foto MX
Jeszcze z oficjalnej strony Nadleśnictwa Srokowo nie zniknęła informacja o ubiegłorocznym Plenerze Rzeźbiarskim, a już jesteśmy po obchodach kończących jego szóstą edycję, które odbyły się wedle srokowskiej tradycji w sobotę (10 września), rozpoczęły o...Plener rzeźbiarski w Nadleśnictwie Srokowo
W poprzednim numerze miesięcznika Libertas zamieściliśmy naszą relacja z marketu wikińskiego w Borre. Wspominaliśmy tam, że impreza była bardzo ciekawa i klimatyczna a zabrakło w niej tak naprawdę tylko kilku elementów. To, czego brakowało w Borre...Sarpsborg Olavsfestivalen – czyli o polskich wikingach w delegacji (44 zdjęcia)
Komiksy własnego autorstwa w dowolnej konwencji można przesyłać na adres redakcji: redakcja@libertas.pl
Jerzy Liebert urodził się 24.07.1904 roku w Częstochowie w rodzinie inżyniera. Zamieszkiwał w Ostrowcu, w Warszawie, a następnie przeniósł się z rodziną do Moskwy ze względu na pracę ojca. Jerzy Liebert uczęszczał do warszawskiego gimnazjum imienia...Wybór wierszy – październik 2016
Émile Nelligan (1879–1941) – poeta kanadyjski, piszący po francusku. Urodził się w Montrealu jako syn irlandzkiego emigranta i francuskojęzycznej Kanadyjki. Wiersze zaczął pisać w szesnastym roku życia, a przestał już po trzech latach z powodu...Émile Nelligan (1879–1941 r.)
Liście drzew w czerwonych i żółtych odcieniach, Las się zaczyna rozbierać, Mówią, że zima poczęła już napierać, Ponura zima na naszych mroźnych ziemiach...Kalendarz poetycki – październik
Swoje wiersze można przesyłać na adres redakcji: redakcja@libertas.pl
Jako akademik i autor wielu książek naukowych, historycznych, tudzież kryminałów, prof. Cegielski posiada ogromną wyobraźnię. W jednej z wielu przeprowadzonych rozmów mówił, żebym brał się za pisanie i podsunął mi jednocześnie obrazek człowieka...„Głowa. Opowieść nocy zimowej” – Tadeusz Cegielski
Sięgając po tomik wierszy Jolanty Michny „Mamy jedno niebo”, możemy się spodziewać lektury dojrzałej, zarówno w treści, jak i w formie. Jest to już bowiem dziewiąty tomik poezji tej autorki, której wiersze publikowane są ponadto w antologiach...„Mamy jedno niebo” – Jolanta Michna
Paweł Wakuła – absolwent malarstwa i pedagogiki artystycznej. Uprawia „niepoważny” zawód rysownika-humorysty. Od lat związany jest z tygodnikiem Angora oraz jej popularnym dodatkiem dla dzieci (i nie tylko) – Angorka. Jego zbiór opowiadań „Co w trawie...„Co w trawie piszczy?” – Paweł Wakuła
Przychodzi budowlaniec do majstra: – Panie majstrze, łopata mi się złamała! – To się oprzyj o betoniarkę! * * * Byłem wczoraj w salonie Volvo. Zagadałem do sprzedawcy: – Moja żona chciałaby porozmawiać o tym VW Polo w oknie. – Panie, my nie mamy żadnego VW Polo na wystawie! To jest salon Volvo. – Teraz już macie... * * * Wchodzi Polak do sklepu w Wielkiej Brytanii i oczywiście nie zna angielskiego. Zwraca się do sprzedawcy, a żeby być lepiej zrozumianym, sylabizuje... – Pił-ka. – ????? – Pił-ka! Widząc, że sprzedawca nie rozumie, zaczyna pokazywać odbijanie piłki od podłogi, kopanie itp. W końcu sprzedawca się domyślił. – Aaa, ball! – No widzisz, jaki Ty zdolny jesteś. To uważaj, teraz będzie trudniej: Do me-ta-lu. * * * – Kochanie, pamiętasz że w sobotę jedziemy do mojej mamy? – Tak, ale niestety szef kazał mi przyjść do pracy. – Przecież ty masz własną działalność? – Tak, ale w pracy jestem strasznym dupkiem. * * * Pewien turysta wraz z żoną oglądają słynną studnię życzeń w Kornwalii, oboje pogrążeni we własnych myślach. Po chwili żona wychyliła się, aby zajrzeć w głąb, straciła równowagę i wpadła do środka. – Niesamowite! To naprawdę działa! – krzyczy mąż. * * * – Ja i moja żona byliśmy szczęśliwi przez 24 lata... – I co, i co się stało? – Poznaliśmy się!
Humor do kącika dowcipnego można przesyłać na adres redakcji: redakcja@libertas.pl