Maj rozpoczynamy tak zwanym długim łikendem. To dobrze. Czasem trzeba odpocząć. Rządowa propaganda milczy, a minister zdrowia nie ostrzega, ale jak dowodzą badania amerykańskich naukowców – praca zabija! Praca jest najczęstszą przyczyną stresu, może też powodować problemy z sercem, kręgosłupem, raka, że o potencji nie wspomnę. Brak odpowiednich ostrzeżeń przed wejściem na teren każdego zakładu pracy byłby dużym zaniedbaniem, gdyby nie to, że jest to oczywiste, celowe działanie władz! I to niezależnie od tego, z jakich partyj się wywodzą! Powiedzmy sobie jasno: zbrodniczy komunistyczny kult pracy trwa w najlepsze! O jakiś trybunał czy aborcję mogą się kłócić bez końca, ale o prawdziwych zagrożeniach czyhających na obywateli w pracy nikt się słowem nie zająknie. Tu panuje zmowa milczenia, prawdziwy terror zgotowany obywatelom przez ich własne rządy! Mało tego, dla niepoznaki ustawodawca wymyślił nawet akcję pod tajemniczym kryptonimem BHP! Ale czy od tego naprawdę jesteśmy zdrowsi? Zginane do ziemi kręgosłupy bolą nas mniej? Nie sądzę.
Oczywiście niektórzy powiedzą, że to tylko kolejna teoria spiskowa. Nie wiem, może i tak jest, ale co to ma właściwie znaczyć, że teoria spiskowa? Że niby spisków nie ma, więc nieprawdziwa? A o tajnym pakcie Ribbentrop-Mołotow to nikt nie słyszał? A o Kasjuszu, Brutusie i siedemnastu innych Rzymianach? Historia roi się od spisków! To ani nie pierwszy, ani nie ostatni! A z pewnością jeden z bardziej perfidnych. Proszę się zastanowić! Mamy XXI wiek, wydajność produkcji w porównaniu do powiedzmy średniowiecza wzrosła w taki sposób, że trudno to sobie wręcz wyobrazić. Mamy traktory, samoloty, roboty, komputery... Technologię, która sprawia, że jeden człowiek może dzięki wymyślnym urządzeniom wykonać pracę, z jaką tysiąc lat temu musiałaby się męczyć cała wioska. I co? I psińco! Łikend trwa tylko jakieś marne dwa dni! To jest, proszę Państwa, skandal i spisek! Musimy zaprotestować! Precz z komuną! Precz ze Świętem Pracy. Żądamy świętowania wypoczynku! Żądamy łikendów czterodniowych i to co tydzień!
Czekając na spełnienie naszych zupełnie słusznych przecież roszczeń, zapraszam do lektury majowego numeru naszego Miesięcznika. A w nim: zimowa wycieczka na Wołowiec i gruzińskie Batumi. W kuchni warzywna sałatka z pesto, a tymczasem prosto z Oslo relacja z koncertu Tomasza Stańki i Kabaret Moralnego Niepokoju. Oczywiście mamy dla Was również felietony, odrobinę historii, coś kulturalnego, kilka recenzji, wierszy, opowiadań, komiksów, Oczami dziecka, Podaj dalej i Zasklepiosa z Yemenu...
Zapraszam i życzę słonecznego długiego łikendu!
Naczelny
Szlaki w Polskich Tatrach Zachodnich, mimo że wydają się łagodne względem choćby Tatr Wysokich, nie wspominając już o wierchach położonych po słowackiej stronie, z pewnością warte są rozważenia podczas planowania naszych górskich wędrówek. W tym...Siwa Polana – Grześ – Rakoń – Wołowiec (Tatry) – przewodnik (31 zdjęć)
Pierwszy dzień nad Morzem Czarnym zaczął się od wspaniałej pogody (co podobno w Batumi nie zdarza się często) i powolnym dochodzeniu do siebie po wczorajszym wieczorze. Z samego rana ruszyliśmy na podbój miasta. Pierwszym punktem był ogród botaniczny...Batumi (Gruzja) (35 zdjęć)
Białogard to niewielkie (około 25 tysięcy mieszkańców), ale za to bardzo stare miasteczko na Pomorzu. Prawa miejskie dzierży od 1299 roku, jednak istniało już przynajmniej 200 lat wcześniej, skoro Bolesław III Krzywousty był łaskaw w latach 1102 i 1107...Białogard (Pomorze Zachodnie) – przewodnik (15 zdjęć)
No i stało się. Mój mały, dziewięcioletni syneczek jedzie na zieloną szkołę. Jak on to przeżyje? Jak ja to przeżyję? Kto mu powie, żeby zęby umył? Że taką bluzkę ma założyć, bo jest zimno i w tej drugiej będzie mu za zimno? No i spodnie które?Męska inicjacja
W kwietniu moja córka pisała egzamin gimnazjalny. Przyznam, że trochę bulwersował mnie jej spokój. Tygodnie ostatniej klasy płynęły szybko, a moje dziecko większość czasu spędzało na próbach swojego zespołu rockowego tudzież randkach. Robiła chyba...Egzamin, to brzmi dumnie!
Nagrywanie filmów do Internetu? Dziękuję, postoję. Może i bym chciał, ale nie mam głosu, wyglądu, ani nic sensownego do przekazania. Bez sensu. Kto to będzie oglądał? Jeśli kiedykolwiek tak pomyśleliście, wyobraźcie sobie, że w Ameryce jest człowiek...Rok video… Czujesz?
Cierpimy na niedosyt bohaterów – stąd prawdopodobnie wynika wielbienie na siłę kogokolwiek, jak i upamiętnianie zakończonych klęską powstań, zrywów etc. Zapewne wielu Czytelników teraz podniesie larum, że opinia moja jest nader niesprawiedliwa – być...Bohater potrzebny od zaraz
Propozycje dziecięcych cytatów można przesyłać na adres redakcji: redakcja@libertas.pl
Juliusz Słowacki, syn Euzebiusza i Salomei z Januszewskich, urodził się 4 września 1809 roku w Krzemieńcu na Wołyniu. Po śmierci męża jego matka wyszła za mąż po raz drugi. Juliusz spędził wczesne lata w Krzemieńcu, studiował w Wilnie. Tam poznał Adama...Wybór wierszy – maj 2016
Hosanna! Las odradza ruiny swe; Mech rozpina zasłony aksamitne na skalnej grani; Drozd śpiewa; wielkie woły pociągowe w oddali Pogrążają się całe dysząc w ciepłej mgle. Słońce rozszerzyło swe koło obiegania; Nie wiemy, jakie dreszcze...Kalendarz poetycki – maj
Swoje wiersze można przesyłać na adres redakcji: redakcja@libertas.pl
W niedzielę po raz pierwszy w nowej jednostce przypadła mi służba dyżurnego kompani. Funkcję podoficera pełnił „Grucha”. Następnego dnia z samego rana zostałem wezwany do gabinetu szefa. „Rudy” wręczył mi przepustkę stałą oraz udzielił instruktażu jak...Rozdział 3. Byle do przodu
Biegła. Była już spóźniona, cały czas w ruchu, cały czas szybko, szybko. Dobrze, że spakowałam dzieci – pomyślała, wyskakując z 520 wprost na schody prowadzące do metra. Obijając się o ludzi, truchtała wraz z nimi, spiesząc się na peron. Mijające...Metro
Bóg ulepił ją z ciepła i dobroci. Popatrzył na swoje dzieło i myśląc, że stać go na więcej. Jak rzeźbiarz, dotykając utworzonej przez siebie kobiety, formował jej kształtne, jędrne piersi i okrągłe uda, zaznaczył talię, a potem sięgnął do naczynia z...Wiktor
Czy jest możliwe, aby nieprawda trwała przez wieki i była przekazywana z pokolenia na pokolenie? Jest możliwe. Istnieją legendy o postaciach, które nie istniały, o wydarzeniach, które się nie zdarzyły. Np. w naszej historii mamy Popiela, Wandę i wiele...Gdzieś w ostatecznej krainie, część 34
W maju Snusmumriken proponuje zaangażowaną pieśń pod znamiennym tytułem: Praca spawacza mnie przeistacza... A TY, znalazłeś/znalazłaś coś ciekawego? Propozycje można składać mailowo lub na forum
Choć emocje związane z Genewską Międzynarodową Wystawą Motoryzacyjną już powoli opadają, ja jednak jeszcze raz chciałbym wrócić do tego wydarzenia. A to za sprawą płci pięknej. Drogie samochody i piękne kobiety pasują do siebie tak naturalnie, jak...Dziewczyny Genewy (65 zdjęć)
Lament Zasklepiosa O, czasie brzydki żegnajcie mi wszytki uciechy i zbytki gdyż niebo pościera niemocy welon spadł testosteron. Ach, iżeby jakie z Zaiksu bogów odpuszczenie śmiałopicie całopalenie równonoleżenie.
W kuchni śląskiej w sałatkach bardzo często bazą były ziemniaki. Dodatek stanowiły najprostsze warzywa, czyli marchew, seler, pietruszka. Często taka sałatka okraszana była skwarkami ze smalcem lub boczkiem. Nieco później zaczęto dodawać majonez...Warzywna sałatka z pesto
Gdy jeszcze w okresie międzywojennym polski turysta dotarł na Polesie i przedzierając się przez ową krainę rozległych bagien, moczarów i rozlewisk, trafił do położonego nad Horyniem Dawidgródka, zaiste niezwykły czekał go widok. Oto pośród domostw...Tatarski zew
Wyobraźcie sobie polskiego artystę znanego i docenianego bardziej za granicą niż w Polsce. Artystę zdobywającego muzyczne doświadczenia u boku Krzysztofa Komedy, zafascynowanego twórczością Milesa Daviesa, a nagrywającego swe płyty m.in. we wnętrzach...Tomasz Stańko w Cosmopolite, Oslo 2016
Lisa Fischer jest uważana za jedną z najlepszych wokalistek drugoplanowych w USA. Pracowała z największymi artystami takimi jak: Luther Vandross, Aretha Franklin, Tina Turner, Chaka Khan czy Sting. Od 1989 roku pojawiała się na każdej trasie z The RollingLisa Fisher w Cosmopolite, Oslo
Kabaret Moralnego Niepokoju – tej grupy chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. Znani i lubiani kabareciarze zabawiają nas już od dwudziestu trzech lat! Liczne programy kabaretowe, audycje telewizyjne, płyty CD, DVD oraz Blu-ray to tylko część ogromnego...Jerzyk dzisiaj nie pije, czyli Kabaret Moralnego Niepokoju w Oslo (12 zdjęć)
To książki-przestrogi i chciałabym, żeby tak zostały przez czytelników traktowane. Nie kreuję się w nich na kobietę-bohaterkę, opuszczoną, bo komuś, kto przysięgał, że „nie opuści mnie aż do śmierci” zmieniły się plany… Za drugim podejściem rolę żony...O życiu na obczyźnie i nie tylko – rozmowa z Anną Strzelec-Schutz
19 lutego tego roku zmarł Umberto Eco. Próbuję sobie przypomnieć swoje pierwsze spotkanie z jego literaturą. Powieścią oczywiście. I tylko przez grzeczność dodam, że „Imieniem róży”. Niestety, nie jestem w stanie dociec, czy najpierw przeczytałem...Stat rosa pristina nomie, nomina nuda tenemus
Komiksy własnego autorstwa w dowolnej konwencji można przesyłać na adres redakcji: redakcja@libertas.pl
Po raz czwarty Anna Buchalska otwiera poetycką bramę swej wrażliwej duszy i zaprasza do lirycznego dialogu. Warto wstąpić do tego świata, który z pewnością zaskoczy nawet wiernych czytelników autorki. Poetka tym razem mówi „Szeptem”, wyznaje na ucho...„Szeptem” – Anna Buchalska
Małgorzata Dorota Kożuchowska, ur. 27 kwietnia 1971 r. we Wrocławiu – polska aktorka filmowa i teatralna. Wychowała się Toruniu. W 1994 r. ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Zagrała wiele ról teatralnych, filmowych, serialowych, a ta„W futrze” – Małgorzata Kożuchowska
– Panie doktorze, każdej nocy śnią mi się piękne, nagie dziewczęta wbiegające i wybiegające z mojego pokoju... – I chce pan, żeby ten sen się już nie pojawiał? – Nie, nie, sen niech zostanie, tylko chciałem zapytać, co zrobić, żeby one tak nie trzaskały drzwiami. * * * Poszedłem wczoraj do swojego jasnowidza. Ale ostatnio jego przepowiednie się nie sprawdziły, więc na wstępie postanowiłem sprawdzić, czy nie oszukuje i jeszcze w progu dałem mu w mordę. Okazał się tym bardzo zaskoczony, więc stwierdziłem, że nie ma sensu korzystać dalej z jego usług. * * * Funkcjonariusz policji wodnej na brzegu jeziora dobrze znanego z doskonałych warunków wędkarskich zatrzymał faceta z dwoma wiadrami ryb: – Czy ma pan pozwolenie na łowienie ryb w tym miejscu? – Ależ proszę pana, to są udomowione rybki! – Udomowione?! – Tak, co wieczór wyprowadzam te właśnie ryby na spacer w tym jeziorku, żeby sobie popływały. Później gwiżdżę i na ten gwizd one same wpływają do mojego wiadra. – Co mi pan kit wciskasz! Żadna ryba tego nie potrafi. Facet popatrzył chwilę na funkcjonariusza, po czym powiedział: – Wobec tego zademonstruję panu. Udowodnię, że to prawda! – Dobra, pokazuj pan, ale bez żadnych numerów. Facet wlał więc zawartość wiader do jeziora, postawił je na ziemi i stoi. Policjant stoi obok zaciekawiony: – No i co? – Jak to co? – Zawoła je pan czy nie? – Zawoła kogo?! – No, ryby! – Jakie ryby? * * * Policjant podchodzi do auta, w którym siedzi dwóch kolesi i puka w szybę samochodu. Tamci otwierają i mundurowy pyta: – Panowie, szukamy dwóch pedofilów... Goście zasuwają szybę, chwilę gadają między sobą i znów otwierają, a jeden z nich mówi: – Dobra, zrobimy to. * * * Do lekarza przychodzi kobieta. W poczekalni zastaje mężczyznę. – Czy pan jest ostatni? – Zagaduje. – Nie, proszę pani, taki ostatni to ja nie jestem! Widziałem gorszych! – Ale czeka pan w kolejce? – Nie, proszę pani, w poczekalni. – Pytam, czy stoi pan na końcu. – Skąd pani to przyszło do głowy? Stoję na nogach! – Cham! – Woła zdenerwowana kobieta. – Niech mnie pan w dupę pocałuje! – Proszę pani... – Wzdycha mężczyzna. Ja tu przyszedłem po receptę dla żony, a nie żeby się z panią pieścić. * * * Matka krzyczy na córkę: – Zabraniam ci wracać tak późno do domu. Masz dopiero 17 lat. Ja w twoim wieku... – Tak, wiem, wiem – przerywa córka - siedziałaś stale w domu, bo ja miałam pięć miesięcy.
Humor do kącika dowcipnego można przesyłać na adres redakcji: redakcja@libertas.pl